Cześć robaczki.
Jak tam wasza motywacja ? Wzrosła, zmalała ? Działacie już, bądź dopiero zaczniecie? Ja zaczynam od jutra. Mam nadzieję, że dzięki temu blogowi i Wam, nie będzie to walka na 3 tygodnie :). Jutro wracam spowrotem do pracy, także będę mogła wziąć się za aktywność fizyczną. Jadłospis na jutro mam już zaplanowany. Pamiętajcie, że każda z was ma inne zapotrzebowanie energetyczne. U mnie wynosi to 1200-1400 kcal dziennie. Dla mnie to ogromne wyzwanie ! Wiem z doświadczenia, że ciężko mi tyle zjeść, ale dam rade. Organizm powoli zacznie się przestawiać.
Mój jadłospis na jutro wygląda tak :
7:00 - serek 0% Tutti (zawiera więcej białka niż zwykły jogurt naturalny, a smakuje o niebo lepiej!) + 3 łyżki płatków owsianych żytnich + 2 łyżki otrębów
12:00 - jabłko + gruszka
17:00 - duszony filet z kurczaka + ryż brązowy + warzywa na patelnie
20:00 - serek wiejski
O 19:00 wybieram się pobiegać godzinę bardzo wolnym tempem. Im dłużej tym lepiej :) Swój plan dnia dostosowuje do godzin pracy. Pamiętajcie, że ten jadłospis jest przykładowy i dostosowany do mnie. Serek tutti, o którym wspomniałam można zakupić w biedronce za 1,19 - 1,49zł. Nie przepadam za jogurtem naturalnym, dlatego znalazłam rewelacyjny zamiennik. Zawiera więcej białka i mniej węglowodanów w porównaniu ze zwykłym jogurtem naturalnym. W Tutti przeważa białko nad węglowodanami, a nie na odwrót jak w przypadku zwykłego jogurtu naturalnego. Smaki to owoce leśne, pieczone jabłko ale znajdziecie także zwykły jogurt naturalny. Trzymajcie jutro kciuki za mnie :) Nigdy nie przepadałam za ćwiczeniami z E. Chodakowską. Stawy mi po prostu wysiadały pomimo tego, że wiem jak powinno się prawidłowo wykonywać ćwiczenia. Jednak znalazłam trening: wyzwanie 21 dni, z piłką bądź bez. Zdecydowałam się spróbować. W końcu to tylko 21 dni. Kto próbuje ze mną ? :)
Do usłyszenia jutro :)
Ja też zaczynam Metamorfoze w 21 dni. Mam nadzieję że wytrwam !
OdpowiedzUsuńMyślę, że mimo tego, że jesteś na redukcji (tak wynika z planu żywieniowego) to powinnaś gdzieś wcisnąć jeszcze jakiś mały posiłek (chociażby miedzy śniadaniem a obiadem). Chyba, że nie jesteś w międzyczasie w ogóle głodna - to zazdroszczę :p
OdpowiedzUsuńA co do serka, w życiu nie podejrzewałam, że nie ma w składzie cukru, a tylko słodziki.
Dzięki za informacje - teraz co jakiś czas bez wyrzutów i taki serek można wszamać :D
Taka ilosc posilkow jest dla mnie wystarczajaca. Nie czuje glodu, poniewaz moj organizn dostaje odpowiednia dawke kcal :) licza sie kcal/na dzien, a nie liczba posilkow.
OdpowiedzUsuń